Żeby nie było. Otwarci jesteśmy zawsze. Ale 28 maja byliśmy ‘otwarci’ szczególnie.
Każdy mógł wtedy do nas przyjść, porozmawiać, zobaczyć, jak pracujemy.
A my witaliśmy każdego uśmiechem, dobrym słowem… i kiełbaską.
Uwijaliśmy się, jak w ukropie, żeby każdy wyszedł od nas zadowolony.
Gości było, co nie miara. Mamy nadzieję, że się im u nas podobało i wrócą za rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz