Pracowity czas ostatnio u nas, zwijamy się jak w ukropie.
Ale gdy tylko wychodzi słońce musimy, po prostu musimy wyjść na zewnątrz, bo czujemy, że dusimy się na warsztatach.
Nawet pani Ula wyniosła koło garncarskie. Jednak praca na takim kole łatwa jest tylko z daleka. Niewiele rzeczy nam wyszło. Ale grunt, że próbowaliśmy…..
A to kilka rzeczy naszej roboty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz